Archiwum
Wycieczka na Ślęże 2T

We wtorek 10 czerwca klasa 2T kolejny raz ruszyła w drogę a wyznaczonym celem okazała się Ślęza, ale tym razem trasa przygotowana przez Panią Alinę z PPTK była dość zróżnicowana.
Po dotarciu koleją do Strzelec Świdnickich, zaczęła się część piesza licząca około 17 kilometrów. Pogoda była doskonała do takiej wędrówki więc bez ociągania się ruszyliśmy na południe, najpierw mało uczęszczaną drogą asfaltową, położoną wśród pól pszenicy okraszonych kępami kwiatów, kierując się na widoczny w dali szczyt Ślęzy. Szlak wyznaczały grupy złożone z kilku osób pracujących z mapą. Wkrótce weszliśmy w cień lasu i dość łatwo pokonywaliśmy kolejne kilometry, napotykając co chwilę rozwidlenia dróg a zawsze w takich momentach przychodzi mi na myśl piękny wiersz Roberta Frosta :
Dwie drogi w żółtym lesie szły w dwie różne strony:
Żałując, że się nie da jechać dwiema naraz
I być jednym podróżnym, stałem, zapatrzony
W głąb pierwszej z dróg, aż po jej zakręt oddalony,
Gdzie widok niknął w gęstych krzakach i konarach;
Potem ruszyłem drugą z nich, nie mniej ciekawą,
Może wartą wyboru z tej jednej przyczyny,
że rzadziej używana, zarastała trawą;
A jednak mogłem skręcić tak w lewo, jak w prawo:
Tu i tam takie same były koleiny,
Pełne liści, na których w tej porannej porze
Nie znaczyły się jeszcze śladów czarne smugi.
Och, wiedziałem: choć pierwszą na później odłożę,
Drogi nas w inne drogi prowadzą - i może
Nie zjawię się w tym samym miejscu po raz drugi.
Po wielu latach, z twarzą przez zmarszczki zoraną,
Opowiem to, z westchnieniem i mglistym morałem
Zdarzyło mi się niegdyś ujrzeć w lesie rano
Dwie drogi; pojechałem tą mniej uczęszczaną
Reszta wzięła się z tego, że to ją wybrałem
My jednak nie musieliśmy dokonywać tak ważnych życiowo wyborów, prowadziła nas wybranym już wcześniej szlakiem z pomocą mapy, drużyna wytrawnych turystów z Oliwią na czele, więc połykaliśmy kolejne odcinki trasy, potem jednak zaczęły się bardziej wymagające podejścia i teren był bardziej zróżnicowany, od kamienistych podejść do podmokłych odcinków. Pierwszym wyzwaniem byłaKwarcowa Góra (392 m n.p.m.), na której uczniowie zapoznali się z geologiczną budową masywu i obserwowali charakterystyczne skały kwarcytowe. Kolejnym punktem naszej trasy byłoŹródło Ślężan- miejsce owiane legendami i dawnym kultem pogańskim. To tam zatrzymaliśmy się na chwilę refleksji, ale na dłuższe przerwy nie mogliśmy sobie pozwolić, czas mieliśmy ograniczony ale na szczycie odwiedziliśmyschronisko PTTK, część uczniów skorzystała z wiaty gdzie mogli posilić się i odpocząć przed dalszą trasą.. Niestety widoki ze szczytu w wielu kierunkach zasłaniają drzewa jedynie zalew Mietkowski jest dobrze widoczny i sprawia wrażenie małego zbiornika. Wkrótce ruszyliśmy do zejścia po drodze zatrzymując się na krótkie omówienia zabytków przez naszą przewodniczkę panią Alinę. Zejście ze szczytu było dość wymagające, stroma ścieżka po dużych kamieniach z mnóstwem korzeni drzew (dobrze że nie padało), prowadziła nas do murowanej wieży widokowej Bismarcka usytuowanej na Wieżycy, niestety zamkniętej w tym momencie dla zwiedzających. Podobno przy dobrej pogodzie można z niej dostrzec nawet Śnieżkę. Końcowy odcinek pokonaliśmy szybkim tempem żeby zdążyć na pociąg który ze stacji Sobótka dowiózł nas zmęczonych ale i zadowolonych do Wrocławia.
Bardzo dziękuję Pani Alinie i Pani Marii naszej anglistce za dzielną postawę na szlaku oraz sympatyczną atmosferę podczas całej wycieczki no i oczywiście całej klasie 2T za świetny klimat i kulturę zachowania, brawo !!!
26 czerwca 2025 | Tomasz Jęsiak | Powrót do spisu wiadomości